KULT FORUM

Pokrórce mówiąc: słuchy o reaktywacji Kalibra chodziły już jakiś czas, w końcu ruszyli. Pracują nad nowym albumem, zatytułowanym "4:44"; zagrali wczoraj pierwszy koncert w nowym składzie z żywym bandem w Gdyni... No i kurde, tak se z jutjuba włączyłem – a tam świetnie brzmiąca kapela, z sekcją dętą, kawałki rewelacyjnie zaaranżowane. Miód.
http://www.youtube.com/watch?v=NkT5JHSZ9ck
Podrejrzewam, że już im się u Pietrzaka nie będzie chciało wydawać Ale jeśli płyta dojdzie do skutku, to wydarzenie niemałe będzie. Zresztą, już pomysł grania starych kawałków z kapelą jest przekozacki, na taki koncert to bym się wybrał.
Tutaj wywiadzik całkiem miły: http://www.youtube.com/watch?v=4Gv6PpiEN4Q



Podsumowując:

Kaliber 44 – "Księga Tajemnicza: Prolog".
No way.

niby spoko ale zawsze to będzie odcinanie kuponów.
osobiście wole nieżywe legendy

Sam pomysł przed usłyszeniem tego co efiut podlinkował z Open'era wydał mi się słaby. Ale no wyszło im zajebiście - nie ma co. Pod nazwą K44 nagrywali już bez Magika, więc trochę inna sytuacja niż miałaby się reaktywować Paktofonika, więc i kontrowersja jakby mniejsza. A jeśli mogłoby być z tego coś dobrego - czemu nie

Zespół Kaliber 44 nie istnieje.Z tego co powszechnie wiadomo Magik nie żyje.Kroy ma absolutną rację.

Buli napisał(a):Zespół Kaliber 44 nie istnieje.Z tego co powszechnie wiadomo Magik nie żyje.

Z tego co powszechnie wiadomo Magik opuścił Kaliber po nagraniu drugiej płyty. Chłopaki promowali ją i nagrali kolejną sami. Jak dla mnie mają pełne prawo, aby kontynuować działalność. Tym bardziej, że Dab wielokrotnie mówił,że zdaje sobie sprawę z "legendy" zespołu i jeśli nie będzie w 100% przekonany co do jakości materiału to tego nie puści. Ja mu wierzę i czekam.

Problem z powrotami legendarnych zespołów jest jeden – ci, którzy ich słuchali wcześniej, byli wówczas piękni i młodzi.
Teraz są starsi i śmierdzi im z ryja. A dawniejsze dzieła legend kojarzą im się ze starymi, dobrymi czasami, i – niezależnie od tego, jak dobre by nowe twory były – nic już temu, co było nie dorówna.

Magik nie grał tam pierwszych skrzypiec, skład prężnie działał i po jego odejściu. Jak dla mnie to brak Joki albo Abradaba był by nie do przełknięcia. trzymam kciuki za nową płytę bo jest zajebisty potencjał

Bartos napisał(a):

Buli napisał(a):Zespół Kaliber 44 nie istnieje.Z tego co powszechnie wiadomo Magik nie żyje.

Z tego co powszechnie wiadomo Magik opuścił Kaliber po nagraniu drugiej płyty. Chłopaki promowali ją i nagrali kolejną sami. Jak dla mnie mają pełne prawo, aby kontynuować działalność. Tym bardziej, że Dab wielokrotnie mówił,że zdaje sobie sprawę z "legendy" zespołu i jeśli nie będzie w 100% przekonany co do jakości materiału to tego nie puści. Ja mu wierzę i czekam.

Bardzo dobrze,że się reaktywowali i koncertują.

zapoznałem się ostatnio bo wcześniej nie znałem K44, na chwilę dobre ale na dłuższą metę nie podchodzi mi wokal - męczy mnie ta specyficzna maniera wokalna.

wolę takie cuś:

http://www.youtube.com/watch?v=ZB2ebXO9iU8

Kolodent gratuluję sygnatury,ale wygrywa wilk,którego karmię(jedna niepozorna literka)

onyx napisał(a):Kolodent gratuluję sygnatury,ale wygrywa wilk,którego karmię(jedna niepozorna literka)

onyx, szacun za uważność

to nie jest przypadek:

1. W języku polskim tradycyjnie prawidłowa wymowa koncówki brzmi "e".
"ę" jest nieprawidłowe, niepolskie, pretensjonalne i świadczy o ignorancji językowej.
chociaż w mowie pisanej, rzeczywiście pisze się "ę".
2. "karmie" lepiej się kojarzy z "karmą" - w tym wypadku gra słów bo oznacza zarówno karmę dobrą i karmę złą jak i w rozumieniu "pożywienie"

co to jest na mariackiej w kato, jakaś wystawa niby, niemniej jeden lokal oklejony na komiksy z płyty k44

aaa wygooglowałem już:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Kaliber działa ostro.. szybko i do przodu z tą reaktywacją . Kolejny koncert widoczny na " Męskim Graniu "

efiut napisał(a):No i kurde, tak se z jutjuba włączyłem – a tam świetnie brzmiąca kapela, z sekcją dętą, kawałki rewelacyjnie zaaranżowane. Miód.
http://www.youtube.com/watch?v=NkT5JHSZ9ck

Niestety, jestem na nie Kozackiego bitu na żywo nie da się odegrać. Albo robisz z zespołem zupełnie nową aranżację (i dokładasz sfuzzowane gitary ), albo jedziesz z podkładami z playbacku, innej drogi nie ma Odgrywanie na żywo podkładków nutka w nutkę nie ma dla mnie sensu.

PS. Kim jest pan w pomarańczowych spodniach z mikrofonem?

PS2. Tak się rapuje na żywo https://www.youtube.com/watch?v=UxQcOCETmWY

to chyba Gutek

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ

Nigdy do końca nie rozumiałem, dlaczego raperzy zaczęli grać na koncertach z zespołami. Płacę za bilet i chcę posłuchać piosenek, które znam i przy których się dobrze bawię. Zamiast tego zdarza się, że otrzymuję kupę z nową linią melodyczną, a jeśli nawet nie, to i tak 'stara' melodia jest tylko gdzieś tam w tle, ledwo słyszana. I stoję i się zastanawiam, co to za utwór. Zabawa taka, jak na ostatnich juwenaliach w Toruniu podczas koncertu Kultu - żadna. Łona ma super producenta - jeździ z Pimpsami. Pezet współpracował z super producentami (nie licząc 'rapera' Polaka) - grywa z zespołem. Jeśli raperzy nagrają płytę na kozackich bitach, to na koncertach, moim zdaniem, powinni prezentować ją w tym samym aranżu. Jeśli dAb nagrał 'Ostatni poziom kontroli' z zespołem (super podkłady), to niech ten materiał gra z zespołem. Ale po tak długiej przerwie (około 10 lat, nie licząc kilku(nastu?) koncertów), wolałbym żeby K44 zagrali choć kilka koncertów na starych dobrych podkładach z DJ Feel-Xem i DJ Bartem za dekami.

To, com na YT usłyszał nie brzmi źle. Po prostu nie lubię raperów z zespołami. A już K44 - zespół, który definitywnie wciągnął mnie w rap - z zespołem to dla mnie przeginka. To nie K44, tylko Joka, dAb i Przyjaciele.

A na koncert pewnie i tak pójdę, jeśli będzie gdzieś w okolicy.

Buli napisał(a):Zespół Kaliber 44 nie istnieje.Z tego co powszechnie wiadomo Magik nie żyje.

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ

O kurwa, tu się uśmiałem zdrowo. Kolega napisze mi, głupiemu, kto wydał album '3:44'? Podpowiem, że płyta pochodzi ze stajni wytwórni p. Sławomira Pietrzaka i jeszcze nie była z serii edycji limitowanych.

P.S. Czy to Ty, Bulinku?

ekhm napisał(a):

Buli napisał(a):Zespół Kaliber 44 nie istnieje.Z tego co powszechnie wiadomo Magik nie żyje.

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ

O kurwa, tu się uśmiałem zdrowo. Kolega napisze mi, głupiemu, kto wydał album '3:44'? Podpowiem, że płyta pochodzi ze stajni wytwórni p. Sławomira Pietrzaka i jeszcze nie była z serii edycji limitowanych.

P.S. Czy to Ty, Bulinku?

Album "3:44" wydał zespół Kaliber 44 w składzie: Ś.P. Brat Joka,AbradAb,DJ Feel-X.
Tak-to ja.
Nie mam w tym temacie nic więcej do dodania, ponadto co kilka postów wyżej napisał kroy.

W piątek w Warszawie Kaliber 44 zagra za darmo nad Wisłą:

Byłam ostatnio na koncercie Kalibra i - może na zbyt wielu koncertach hip-hopowych nie byłam, ot może z 10 - ale ten był najlepszy.

NAJLEPSZY?!?!?!?!?!1111111111111111?!?!?

najlepszy to jest KAZIK na SpALajS IĘ!

bongo napisał(a):najlepszy to jest KAZIK na SpALajS IĘ!

Jantoś, tęskniłem.

madamimadamk napisał(a):

bongo napisał(a):najlepszy to jest KAZIK na SpALajS IĘ!

Jantoś, tęskniłem.

Jantoś to ja
tamten to nie ja
tylko bongo jakiś no