Piłka nożna - ligi zagraniczne

[uve]

http://sport.interia.pl/premier-league/news-robert-lewandowski-dogadal-sie-z-manchesterem-united,nId,764896
Takie cuś dzisiaj krąży po sieci - Lewandowski dogadany z MU.
Ciekaw jestem na ile jest to prawdziwa informacja, a na ile próba odciągnięcia ludzi od końca świata

[sem]

Powoli zacząłem się wkręcać w sagę transferową Roberta Lewandowskiego, bo już mnie tak wkurwia, że zaczynam sprawdzać, czy może faktycznie w końcu go ktoś kupił i może się w końcu temat skończy.

[Jaaasiek]

Ponoć zdementował. Wkurwiające jest to, to fakt, ale bardziej wkurwiający są komentatorzy podczas każdego meczu Borussii. Orgazm za każdym razem gdy Lewandowski pierdnie. Raczej mu to nie pomaga w odbiorze u telewidzów.

[Carlos]

[uve]

Barca!

[LUCAS]

jak to mowia - madryt dziwko derby blisko

barcelona dzisiaj wygra

[Jaaasiek]

Remis ze wskazaniem na Real, ale sam mecz nic aż tak porywającego. Cieszy to, że główną rolę w meczu odegrał młodziutki Varane

Natomiast podobał mi się strasznie dzisiejszy mecz w PL i pogoń Arsenalu za Liverpoolem

[LUCAS]

Remis ze wskazaniem na Real, ale sam mecz nic aż tak porywającego. Cieszy to, że główną rolę w meczu odegrał młodziutki Varane

Natomiast podobał mi się strasznie dzisiejszy mecz w PL i pogoń Arsenalu za Liverpoolem

szkoda ze o jednym czasie byly i nie bylo jak ogladac obydwu

[Jaaasiek]

Da się TVP1 na telewizorku i z laptopa meczyki.pl

Ale to co wyprawiała wczoraj obrona Arsenalu to jest dramat. W ataku sobie bardzo dobrze radzą, brakuje często szczęścia, ale obrona jest do wymiany, a zwłaszcza Mertesacker. Z przykrością stwierdzę też, że Szczęsny już wcale taki pewny w interwencjach nie jest.

[wr]

Varane! Na kolana karły i inne stwory

[uve]

Remis ze wskazaniem na Real, ale sam mecz nic aż tak porywającego. Cieszy to, że główną rolę w meczu odegrał młodziutki Varane

Czy ja wiem, że ze wskazaniem na Real? Gdyby Barcelona była bardziej skuteczna, sprawa awansu do finału byłaby już zamknięta. Mecz bardzo dobry, jeszcze dobrze piwa nie otworzyłem a tu już byłą 20. minuta
Ale trzeba przyznać, że Varane wczoraj pokazał świetną grę, szczególnie w obronie to co wyprawiał to zakrawało o profesorstwo i w dodatku zwieńczył to jeszcze bramką

[Jaaasiek]

Z tego co ja oglądałem to obie drużyny miały po tyle samo sytuacji i, IMHO, to właśnie Real wykazał się większą nieskutecznością (Barca dwie sytuacje dostała z przypadku, np. na 1:0). Barcelona przeważyła jak zwykle w posiadaniu piłki ale momentami nie potrafili sobie z Realem w ogóle poradzić. Varane to najjaśniejszy punkt tego meczu był, natomiast słabiutko wypadli Messi i Ronaldo. Trzeba tez dodać, że świetnie grał Iniesta, ale moim zdaniem lepiej wypadł Özil.

Z innych ciekawostek to Boruc dostał najwyższą notę wśród piłkarzy w meczu MU - Southampton, przegranym przez gości, taką samą jak Rooney.

[uve]

Z tego co ja oglądałem to obie drużyny miały po tyle samo sytuacji i, IMHO, to właśnie Real wykazał się większą nieskutecznością (Barca dwie sytuacje dostała z przypadku, np. na 1:0). Barcelona przeważyła jak zwykle w posiadaniu piłki ale momentami nie potrafili sobie z Realem w ogóle poradzić. Varane to najjaśniejszy punkt tego meczu był, natomiast słabiutko wypadli Messi i Ronaldo. Trzeba tez dodać, że świetnie grał Iniesta, ale moim zdaniem lepiej wypadł Özil.

No tak, ale z sytuacji czysto klarownych Barcelona miała więcej:
- Xavi poprzeczka
- strzał Xaviego wybija Varane z linii bramkowej
- Varane wyłuskuje w polu karnym piłkę Fabregasowi albo Pedro (już nia pamiętam)
- Alba po przerzucie Iniesty nad obrońcami
- Pedro przerzuca nad bramkarzem koło słupka
- Fabregas z 11m nad poprzeczką

Real:
- Ronaldo z wolnego
- Ronaldo główką koło słupka
- Benzema w boczną siatkę
- Essien po dośrodkowani zmusza Pinto do wybicia piłki na róg

Więc aby na pewno Real miał więcej okazji?

Zgodzę się z Tobą odnośnie tego, że Ronaldo i Messi słabo wypadli. Z drugiej strony nie wypadli też źle, ale biorąc pod uwagę ich dyspozycję w każdym meczu oraz podciąganie El Classico do meczu między nimi - zawsze będzie się od nich wymagać rzeczy nie z tej ziemi.

[Jaaasiek]

Ponoć jeszcze Messi po meczu zachowywał się jak ostatnia szmata, obrażając min. żonę Alvaro Arbeloy i Aitora Karankę, ale to doniesienia "Marcy" więc mocno wątpliwe.

[Jaaasiek]

Bartosz Salamon oficjalnie w AC Milan.

[LUCAS]

Ponoć jeszcze Messi po meczu zachowywał się jak ostatnia szmata, obrażając min. żonę Alvaro Arbeloy i Aitora Karankę, ale to doniesienia "Marcy" więc mocno wątpliwe.

nie chce mi sie wierzyc - ze ronaldo to bym nawet nie gdybal ale faktycznie messi to chyba jakas kaczka dziennikarska

[LUCAS]

Bartosz Salamon oficjalnie w AC Milan.

to chyba pierwszy polak w milanie

[Jaaasiek]

Sorry LUCAS, ale akurat moim zdaniem Messi wcale nie jest bardziej święty od Ronaldo i już to nie raz udowadniał, tylko sędziowie niezbyt chętnie go kartkami karzą.Dla mnie obaj są takimi typami, że przed kamerą udają wzorowych a robią swoje. Poza tym MARCA opiera się na opisie z dwóch innych dzienników, których dziennikarze o tym napisali.

[uve]

Bartosz Salamon oficjalnie w AC Milan.

Tak samo jak Balotelli.
Oj będzie się działo w Milanie

[wr]

Ponoć jeszcze Messi po meczu zachowywał się jak ostatnia szmata, obrażając min. żonę Alvaro Arbeloy i Aitora Karankę, ale to doniesienia "Marcy" więc mocno wątpliwe.

nie chce mi sie wierzyc - ze ronaldo to bym nawet nie gdybal ale faktycznie messi to chyba jakas kaczka dziennikarska

Tak, tak. Żyj sobie dalej w błogiej nieświadomości i myśl, że messi jest świety tak jak cała wygłaskana przez media niepokalana barcelonka.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

To jest właśnie powód, dla którego Realowi nie sposób współczuć, kiedy przegrywa

[Jaaasiek]

Łosiu i vice versa, jak ktoś jest fanatykiem Realu w taki sposób jak inny Barcelony to to samo się odnosi do nich. Różnica pomiędzy klasami obu drużyn jest coraz mniejsza a fani i antyfani mają coraz więcej pomysłów na wzajemne dojebywanie sobie. Ale fakt jest niezaprzeczalny, że Real ma opinię brutali w mediach a Barcelona niepokalanej, gdzie spokojnie można im zarzucić największy procent aktorstwa na boisku (zresztą Real dużo im nie ustępuje). Natomiast jeśli chodzi o chamskie wyczyny na boiskach to Messi i Ronaldo w jednej grają bajce. Tylko do tego drugiego wszyscy się już przyzwyczaili i szukają za każdym razem tego chamskiego zachowania a sędziowie go częściej karzą kartkami niż Messiego gdzie nieraz się należy.

[Adam]

Bartosz Salamon oficjalnie w AC Milan.

to chyba pierwszy polak w milanie

Był Miśkiewicz, bramkarz, ale tylko w juniorach.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Łosiu i vice versa, jak ktoś jest fanatykiem Realu w taki sposób jak inny Barcelony to to samo się odnosi do nich.

Fanatyzmu to ja nie dzierżę w ogóle, powinieneś już przywyknąć.

Różnica pomiędzy klasami obu drużyn jest coraz mniejsza a fani i antyfani mają coraz więcej pomysłów na wzajemne dojebywanie sobie.

1. Na pewno jest mniejsza?
2. Sądzę, że w tamtym sezonie pod względem hejterstwa było gorzej.

Ale fakt jest niezaprzeczalny, że Real ma opinię brutali w mediach a Barcelona niepokalanej, gdzie spokojnie można im zarzucić największy procent aktorstwa na boisku (zresztą Real dużo im nie ustępuje). Natomiast jeśli chodzi o chamskie wyczyny na boiskach to Messi i Ronaldo w jednej grają bajce. Tylko do tego drugiego wszyscy się już przyzwyczaili i szukają za każdym razem tego chamskiego zachowania a sędziowie go częściej karzą kartkami niż Messiego gdzie nieraz się należy.

Uskrajniasz na siłę.
Real ma opinię brutali, bo sobie w wielu meczach z Barceloną na tę opinię zapracował. Sorry, czerwone kartki nie brały się w tych meczach znikąd i było ich zbyt wiele, by można było mówić o przypadku. To się na szczęście zmienia, tych agresywnych zachowań jest mniej - co odnotowuję z dużą satysfakcją, bo uważam, że wielcy piłkarze wielkich klubów nie powinni się zachowywać jak zwierzęta - ale syndrom oblężonej twierdzy w Realu obowiązuje nadal. A jedną ze składowych tego syndromu jest przekonanie, że Barcelona ma lepiej, bo sędziowie, bo aktorstwo, bo to, bo tamto. I to jest fundamentalna różnica - jak Barcelona przegrywała ligę z Realem, to nie było płaczu, że SPISEG.

A co do "chamskich wyczynów" to w ogóle nie wiem, o czym jest mowa. Według mnie Ronaldo wcale tak dużo na boisku nie płacze, nie fauluje ani nic takiego - ja go uważam za niesamowitego piłkarza. Bardziej chodzi o to, na jakim poziomie głowę nosi i co i jak wygaduje poza boiskiem. Zyskuje w takim porównaniu naturalnie Messi, który na ogół nie mówi nic

Dlatego gadka o "niepokalanej barcelonce" mnie śmieszy, bo to drużyna, która symuluje jak każda inna, dostaje czasem karne z kapelusza jak każda inna i czasem przegra z winy sędziego jak każda inna. No, tylko trochę lepiej w ostatnich latach gra w piłkę niż każda inna. I co do tego ostatniego - rozumiem, że to musi budzić frustrację, zwłaszcza jak się kibicuje największemu rywalowi

[Jaaasiek]

Tak, różnica jest coraz mniejsza, popatrz sobie chociażby na wyniki z ostatnich meczy pomiędzy nimi, a tego co było parę lat temu. Jeśli w ogóle chodzi o ostatni mecz to wielkiej różnicy nie było, tym bardziej jeśli zwrócić uwagę na fakt, że Real grał mocno osłabiony i w nietypowym ustawieniu a Barcelona teoretycznie najsilniejszym składem.

Co do chamskiego zachowania to chodzi mi właśnie min. o prowokacje Messiego (chociażby kopanie piłki w trybuny kibiców Realu), niegdysiejsze odepchnięcie Guardioli przez Ronaldo itp. Nie łudźmy się, jeśli chodzi o fair play to raczej do klasy Raula nie mają się co obaj porównywać.

Pisałem o opinii, jaka krąży w mediach, że to taka pięknie i fair grająca drużyna, co nie do końca jest prawdą. I, że np. taki fakt jak teraz podają media, że Messi zachował się wulgarnie wobec żony Arbeloy i Aitora Karanki jest traktowany jako megasensacja i wielki skandal, a gdyby to zrobił Ronaldo to byłoby "kolejne niesmaczne zachowanie piłkarza". Po prostu Messiemu. jako temu najlepszemu na świecie ostatnio, wybacza się więcej rzeczy (niezaprzeczalny fakt, że mało dyskutuje i nie wypowiada się o sędziach czy przeciwnikach, jak to robi Ronaldo) i częściej przymyka się oko.

Jeśli chodzi o to "pomaganie" przez sędziów to obie drużyny, wspólnie z Realem, mogą sobie rękę podać. Tyle, że te pomyłki na korzyść Barcelony widział cały świat i jednak dały jej więcej przez te parę lat niż Realowi. Wiadomo, przydarzyły się w meczach o większą stawkę, ale to też wpływa na postrzeganie tego jako całości.