marman napisał(a):czy taksówkarz podczas jazdy z pasażerem może puszczać muzykę z CD ?
Dorian napisał(a):Bardzo istotna dla mnie rzecz.
Czy pracodawca na mój wniosek może rozłożyć mi ten rzekomo obligatoryjny, dwutygodniowy urlop na części? Nie chcę korzystać ze świadczenia socjalnego (tzw. gruchy;) i nie potrzebuję dwutygodniowego ulropu. Z kolei pojedyncze dni urlopu są mi baaaaaaardzo potrzebne. I co na to wszystko PIP?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):A sąd tego nie zawarł w orzeczeniu?
Jeśli nie, przyjąłbym że trzeba czekać 30 dni. A potem wystosował do delikwenta wezwanie do naprawienia szkody, oczywiście z pieczątką i podpisem prawnika.
Dorian napisał(a):Bardzo istotna dla mnie rzecz.
Czy pracodawca na mój wniosek może rozłożyć mi ten rzekomo obligatoryjny, dwutygodniowy urlop na części? Nie chcę korzystać ze świadczenia socjalnego (tzw. gruchy;) i nie potrzebuję dwutygodniowego ulropu. Z kolei pojedyncze dni urlopu są mi baaaaaaardzo potrzebne. I co na to wszystko PIP?
§1. Wymiar urlopu wynosi:
1)20 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat,
2)26 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat.
§2. Wymiar urlopu dla pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika, biorąc za podstawę wymiar urlopu określony w § 1; niepełny dzień urlopu zaokrągla się w górę do pełnego dnia.
§3. Wymiar urlopu w danym roku kalendarzowym, ustalony na podstawie § 1 i 2, nie może przekroczyć wymiaru określonego w § 1.
babeo napisał(a):Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że te 10 dni jest wymagane przez bhp.
Ktoś mi mówił, że jeden z pracowników dostał zawału na budowie, jako wypadek przy pracy zaczęło się szukanie wszystkiego i wyszło, że od 3 lat nie miał właśnie takiego "nieprzerwanego 10-dniowego" urlopu i się doczepili do pracodawcy. Nie wiem jak sprawa się skończyła.
oksymoron napisał(a):Zajrzałem do Kodeksu Pracy - "Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim jednak przypadku co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych." Czyli wychodzi na to, że nie możesz zrobić tak jak byś chciał. Trochę mnie to dziwi, bo sam w zeszłym roku tak miałem. W tym roku chcąc nie chcąc pójdę na dwutygodniowy urlop, choć wiem że pracownicy którym brakuje urlopu na planowany przestój będą mogli wziąć tylko tydzień. Głupi ten przepis. Dla pewności możesz jeszcze zadzwonić do PIPu.
Przy okazji zdziwiło mnie to:§1. Wymiar urlopu wynosi:
1)20 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat,
2)26 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat.
§2. Wymiar urlopu dla pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika, biorąc za podstawę wymiar urlopu określony w § 1; niepełny dzień urlopu zaokrągla się w górę do pełnego dnia.
§3. Wymiar urlopu w danym roku kalendarzowym, ustalony na podstawie § 1 i 2, nie może przekroczyć wymiaru określonego w § 1.
A na zajęciach z BHP mówili mi, że kodeks określa tylko niezbędne minimum, i że pracodawca może przydzielić pracownikowi więcej dni urlopowych jeśli ma taki kaprys / potrzebę.
W ogóle to w przepisach nie powinno pojawiać się słowo "powinien" - no bo w sumie co to znaczy? No bo niby co to znaczy? Profesor Miodek miał problem ze stwierdzeniem, czy "powinien" znaczy w takich przypadkach to samo co "musi"
Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości