Żużel

[mihal]

Znamy już pary półfinałowe. Częstochowa pojedzie z Toruniem, a Zielona Góra z Tarnowem. Dziś w końcu zrobili w Tarnowie tor do walki (szok!). Kilka pięknych wyścigów, czasy zbliżone do rekordu toru. Nie pojechał tylko Łaguta, który ponoć chory.

Tarnów - największy farciarz tego sezonu. Wszyscy pojechali idealnie dla Tarnowa i (mimo, że jestem wiernym fanem) to można stwierdzić, że z finałowej czwórki to tylko Unia nie zasługuje na półfinał (Gorzów przegrał miejsce w czwórce na finiszu). Co więcej, śmiem twierdzić, że tylko z Zieloną Górą, która w ostatnich latach w Tarnowie przeważnie rewelacyjnie nie jeździ, Unia ma szansę awansować do półfinału.

Z drugiej pary, przy aktualnej postawie Tomka Golloba, toruńskim aniołom będzie ciężko pokonać Częstochowę.

W każdym razie zapowiadają się 4 ciekawe wrześniowe niedziele!

[mihal]

pierwszy półfinał za nami. Toruń wygrał u siebie z Częstochową 49-41. Częstochowa straciła Sayfutdinowa - masakryczny upadek. Poszła ręka (wyglądało to tak jakby w łokciu), pytanie co z nogami? http://www.youtube.com/watch?v=-mVHvZKg87A

W rewanżu oba zespoły pewnie zastosują zastępstwo zawodnika. Częstochowa, mimo braku Emila, wydaje się być faworytem. Łaguta, Holta, Jensen i Czaja śmigają pod Jasną Górą aż miło.

A jutro Tarnów - Zielona Góra.

[ekhm]

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ

pierwszy półfinał za nami. Toruń wygrał u siebie z Częstochową 49-41. Częstochowa straciła Sayfutdinowa - masakryczny upadek. Poszła ręka (wyglądało to tak jakby w łokciu), pytanie co z nogami? http://www.youtube.com/watch?v=-mVHvZKg87A

Byłem na tym meczu i widziałem cały wypadek z bliska, bo akurat siedziałem zaraz za pierwszym łukiem. Faktycznie, wyglądało to bardzo poważnie. Miedziński chyba zostawił za mało miejsca. Był to siódmy bieg i powinien już wiedzieć, że częstochowianie mają dużo szybsze motory.

W rewanżu oba zespoły pewnie zastosują zastępstwo zawodnika. Częstochowa, mimo braku Emila, wydaje się być faworytem. Łaguta, Holta, Jensen i Czaja śmigają pod Jasną Górą aż miło.

Myślę, że w Częstochowie Toruń przegra wysoko. Gollob (pozdrawiam jedynie słusznych Krzyżaków w koszulkach AntyGollob, którzy cieszą się jak dzieci, gdy ten przywozi 3pkt) pyknie z 8-11 pkt, Sullivan w Toruniu sobie nie radzi, więc na wyjeździe nie liczę na niego, Ward jeździ różnie. Jedyna nadzieja, poza Gollobem, w Przedpełskim (jemu chyba wyjazdy lepiej idą/jadą niż mecze u siebie) i Miedzińskim. Brzozowskiego i braci Pulczyńskich z grzeczności nie wymienię.

Jakby Apatorowi/Unibaxowi udało się jednak wygrać z Włókniarzem, to na finałowym meczu chętnie obejrzałbym Falubaz.


Aha, jakby ktoś kiedyś na starym forum odkopał mój dawny post o tym, że żużel to najnudniejszy sport na świecie, to zacytuję sam siebie i odpowiem na niego 'Gówno prawda'.

[mihal]

Jest już praktycznie pewne, że w Częstochowie nie pojedzie Sullivan - zastępstwo zawodnika za Holdera na pewno przyniesie Unibaxowi dużo lepszy wynik (Gollob, Miedziński, Ward i Przedpełski) niż zdobyłby Ryan. Mimo tego Toruniowi będzie bardzo ciężko obronić przewagę - Częstochowianie u siebie jeżdżą rewelacyjnie.

Tarnów dał ciała w pierwszym meczu - było już 12 pkt przewagi a skończyło się na 4. Widać było, że Zielona Góra lepiej sobie poradziła z nerwami niż Uniści. Moim zdaniem to nie zielona pojechała tak dobrze, ale Unia tak słabo. Falubaz oprócz Hampela nie miał w tym meczu żadnego innego "pewniaka" - np. Dudek niby niezły wynik punktowy, ale chyba tylko w 14 biegu pokonał kogoś innego niż tarnowskich juniorów.

O Sayfutdinovie brak informacji - jedynie lakoniczna wypowiedź Suskiewicza, że szanse na powrót w tym sezonie to tylko 5% i że ręka nie jest największym problemem.

W niedziele mecze rewanżowe - skład finału chyba wydaje się już przesądzony (Włókniarz vs Falubaz), ale jakby nie było w sporcie jest wszystko możliwe. Jakby okazało się, że Unia wygra w Zielonej, to na finał do Cze-wy idę na kolanach

[mihal]

No i w końcu prawdziwie polskie GP! Zawody nudne jak cholera, tor nie do walki, ale za to Jarek Hampel wygrał, a Tomek jeździł jak dobry, stary Gollob i zajął 3 miejsce. A Woffinden po raz kolejny pokazuje, że jest rewelacją tego sezonu!

Patryk Dudek mistrzem młodzieżowym - było to do przewidzenia. Drugi Paweł Przedpełski a trzeci (wg mnie jeżdżący bezbarwnie) Bartek Zmarzlik. Słowa uznania należą się Oskarowi Fajferowi, który pokazał naprawdę ładny kawałek żużla (szkoda jego defektu na prowadzeniu, bo skończyłby wyżej).
No i gwizdy dla "działaczy" Unii, za przygotowanie tak ch****ego toru (który to już raz?) - kurzyło się tak, że już po 2gim wyścigu sędzia kazał polewać, a tor był tak twardy, że wyprzedzanie na dystansie to była olbrzymia sztuka. Szkoda - bo obsada ciekawa i wyrównana, widać że młodzi mieli ambicję na walkę przez 4 okrążenia a nie na jazdę gęsiego.

Jutro drugie mecze półfinałowe. ZIelona Góra - Tarnów - tu chyba wszystko przesądzone. Częstochowa - Toruń - kto wie? Obie drużyny jadą Z/Z więc może być mecz na styku.

[kroy]

No i w końcu prawdziwie polskie GP! Zawody nudne jak cholera, tor nie do walki, ale za to Jarek Hampel wygrał, a Tomek jeździł jak dobry, stary Gollob i zajął 3 miejsce. A Woffinden po raz kolejny pokazuje, że jest rewelacją tego sezonu!

Jako 100% laik, chciałbym zapytać czym różni się tor do walko od toru nie do walki poza tym, że jest okrągły i z żużlu(swoją drogą żużel to świetne słowo)?

[mihal]

Hmm..no cóż. Zacząć chyba należy od tego, że tory możemy podzielić na przyczepne i twarde. Przyczepne mają zazwyczaj trochę dziur, ale także dużo luźnej nawierzchni i zazwyczaj na takim torze jest kilka ścieżek gdzie można się rozpędzić (przy krawężniku, środek toru i pod bandą). Na torach twardych zazwyczaj liczy się start i rozegranie pierwszego wirażu bo później liczy się jazda przy krawężniku, a większość prób pojechania po szerokiej zazwyczaj kończy się stratą dystansu do rywala z przodu. Owszem, zdarza się, że ktoś lepiej dobierze ustawienia motocykla i po szerokiej złapie trochę prędkości (tak bywało w Tarnowie w latach 2004-2005 gdzie mistrza zdobywali - rywale nie wiedzieli jak przełożyć się do tarnowskiego toru i tarnowianie, lepiej "spasowani" z torem potrafili wyprzedzać po długiej na twardym torze). Reasumując - tory twarde to zazwyczaj walka kończy się na pierwszym okrążeniu i trudniej jest rozpędzić motocykl pod bandą. Tory przyczepne dają większe możliwości wyprzedzania. A co do materiału na torze - prawdziwy, czarny, żużlowy tor jest już chyba tylko w Krośnie. Inne tory to różne mieszanki materiałów. Tak po skrócie opisane przez trochę bardziej zaawansowanego laika ;]

[ekhm]

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ.

Apator w finale. Wow, co za spotkanie w Częstochowie! Dużo, dużo szczęścia Torunian (albo jak kto woli Toruńczyków i Torunianów [pozdro, Ułamek]) i świetna, świetna jazda Warda. A to, co zrobili Przedpełski i Miedziński w 14. biegu to frajerstwo połączone z kunsztem Łaguty. Ale były emocje.

[mihal]

No i Toruń w finale! Mecz na najwyższym poziomie. Wykluczenie Szombierskiego do końca zawodów (wg mnie słuszne) sprawiło, że nie mogli go zastępować dobrze dysponowani juniorzy. Po 13 biegu wydawało się, że Toruń spokojnie będzie w finale (musiał zdobyć tylko 3 punkty w 2 biegach). Piętnasty bieg - horror. Gdy Toruń jechał na 3:3 upadek Golloba i Holty. W powtórce Jensen zamknął Warda i 5:1 (równoznaczne z awansem do finału) dla Cze-wy przez 3 okrążenia. Początek 4-ego okrążenia i defekt Holty.

Toruń zrobił niespodziankę. Teraz czas by Jaskółki wykopały z finału Falubaz

Chociaż rozum podpowiada, że mało to możliwe..no i w sumie do Częstochowy po brąz bliżej..

[giżut]

I Zielona w finale. Piękny mecz, chłopaki weszli na każdą trybunę podziękować kibicom.
Zatem do zobaczenia w Toruniu i za 2 tygodnie w Zielonej. Mam nadzieję, że Falubaz Mistrzem, hej:)

[ekhm]

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ.

Już w ten weekend na MotoArenie finał. Mam nadzieję, że Gollob pojedzie jak w u nas w pierwszym meczu z Włókniarzem, a Ward jak w rewanżu w Częstochowie, Miedziński też mógłby dorzucić z 10 oczek. Dobrze będzie, jeśli Przedpełski będzie jeździł w parze z Gollobem. Dodatkowo Kamila Pulczyńskiego zastąpi jego brat - Emil. O Brzozowskim nie napiszę, bo on akurat powinien się przebranżowić, jak to dziś rano ujął mój kolega.

W Toruniu wszystkie bilety zostały wykupione pierwszego dnia sprzedaży. Na szczęście udało się je nam kupić, a nawet załapać się na miejsca przy pierwszym łuku.

Uważam, że 52:38 dla Apatora byłoby bardzo zadowalającym, a do tego nie niemożliwym do wykręcenia wynikiem. Może być więcej, nie przeszkadzałoby mi to.

Kombinuję, jakby skręcić jakąś ekipkę znajomych i wybrać się na rewanż do Zielonej. Byłby to mój pierwszy wyjazd (bo wyjazdy na libacje okołoforumowe się nie liczą, nie?).



_________
I jeszcze a propos sytuacji z drugiego półfinałowego meczu w Częstochowie. Nie chcę tu kręcić jakichś bezsensownych gównoburz internetowych, ale uważam, że wykluczenie Szombierskiego było słuszne. Zawodnik najpierw mówił, że mu silnik zgasł, potem sędziemu tłumaczył się, ze jednak ma problem z plecami. A po meczu oficjalną przyczyną upadku było zerwanie łańcuszka. To ja już nie wiem. I jeszcze ten jego uśmiech, kiedy schodził do garażu nie wiedząc, że dostał czerwień.

[redhead]

nie będziesz tam sam
takoż wybieram się ale załapałem sie tylko na stojące ....ot rzuciło się społeczeństwo na bilety i po 1 dniu było po zabawie
generalnie wielkim fanem żuzla nie jestem ale jakby nie patrzec to ważne wydarzenie w moim mieście więc oczywiście będę
------------------
a poza tym 21 rusza wreszcie sezon ligowy hokeja - 1liga ale zawsze - i tutaj mozna rzec że jestem fanem naszej toruńskiej drużyny - jak się nie ma co się lubi (choć ekstraliga) to się lubi co sie ma

karnet się chłodzi (od pażdzernika ub roku mozna rzec )
------------------
w niedziele auta nie biorę bo i tak nie ma szans postawić w ok. Motoareny (w obrębie 2-3 km od)
typuje 49-41 dla Torunia
gollobowi nie kibicuje mimo wszystko

[giżut]

Toruń wygrał, ale co to za wygrana? Mam nadzieję, że Zielona wbije Anioły w tor.
A bilety w Zielonej w zasadzie skończyły się w czwartek. Choć w sobotę były jeszcze ochłapy na sektor H3, czyli bufor między sektorem gości, a drewnianymi ławkami.
No, generalnie w niedzielę będzie święto żużla i wierzę, że Zielona eksploduje radością. Po wczorajszym meczu i emocjach do ostatniego okrążenia jest na co czekać.

[ekhm]

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ.

giżut, przypomnij mi, proszę, jaki był wynik meczu Falubaz-Unibax w sezonie 2013? Chodzi mi oczywiście o rundę zasadniczą.

O pierwszym półfinale wiele nie będę pisał. Najważniejsze, że w Toruniu jeździ Kamil Brzozowski.

Mam nadzieję, że w Zielonej uda się obronić, a nawet powiększyć przewagę punktową.

[redhead]

17500 tyś na meczu robi wrażenie i MA na prawdę wyglądała imponująco
3 pkt zaliczka - czyżby powtórka z sezonu?
szkoda 0:5 i 1:5 - pulczas i brzozowski słabiutko
ward nie do zatrzymania
generalnie nie jest źle choć mogło być lepiej



a jak wieść niesie chyba jednak nikt nie pojedzie bo zielonka kombinuje z sektorem gości

[mihal]

Unia Tarnów z brązowym medalem! Szczerze mówiąc, nie wierzyłem, że Jaskółki będą w stanie utrzymać 8-punktową przewagę z pierwszego meczu, ale pojechali naprawdę ładnie! Łaguta kontuzja już w drugim swoim biegu i w zasadzie Unię do brązu poprowadził Kołodziej z Janowskim i Madsenem. Forma Janka cieszy bardzo - już niedługo finał IMP w Tarnowie i może Janusz dołoży jeszcze jakiś medal w tym sezonie

W Zielonej Górze zostaje złoto. Toruń się obraził, zabrał zabawki i uciekł do innej piaskownicy. Tłumaczenie, że 4 godz przed meczem proponowali zmianę terminu meczu (ze względu na wczorajszą kontuzję Golloba) śmieszne. Z jednej strony - kontuzje są wpisane w ten sport. Z drugiej strony - Unibax planując zaskoczyć Falubaz, wysłał awizowany skład (w tym składzie mogli zrobić 2 zmiany) taki, że przy braku Golloba musieliby zrobić 3 zmiany, żeby wystartować w optymalnym w danej chwili składzie.

W chwili obecnej jedno przychodzi mi do głowy - j***ć Toruń, j***ć Karkosika i j***ć Kryjoma! Za to co zrobili powinni ponieść duże konsekwencje. Mam nadzieję, że władze Ekstraligi pokażą że mają jaja i nie skończy się na jakiś śmiesznych karach finansowych. Uważam, że Unibaxowi powinno odebrać się srebny medal (sezon zakończyłby się złotem dla Falubazu i brązem dla Unii), zdegradować do drugiej ligii za ośmieszanie żużla i niesportowe zachowanie, obciążyć kosztami, jakie poniósł Falubaz w związku z zorganizowaniem meczu, nałożyć na Kryjoma i Karkosika zakaz zajmowania pozycji funkcyjnych w klubie żużlowym na kilka dobrych lat. Kara finansowa powinna być tylko dodatkiem do kary, a nie całą karą jaka będzie nałożona na Unibax.

Szkoda całej sytuacji - po pięknym meczu o brąz (nawet jakby Częstochowa wywalczyła brąz to nic - walka była ładna i do ostatniego biegu) miałem nadzieję na oglądnięcie ładnej walki o złoto. A tu zero szacunku dla rywala, kibiców, własnych zawodników i sponsorów. A wszystko na żywo w telewizji...

[Marcowy]

Pytanko: na co, k*wa, liczył Unibax wyjeżdżając z parkingu do domu? Że nie będzie walkowera? Że czeka ich powtórka za tydzień? Że uda się załatwić kolejną szansę?

Wypadek Golloba przykry, szczerze życzę Chudemu zdrowia, ale skoro w żużlu dopuszcza się, żeby zawodnicy jeździli w różnych klubach, ligach i turniejach, czasem dzień po dniu, to absurdem jest żądanie, żeby przełożyć ligowy mecz, bo dzień wcześniej jeden z zawodników miał wypadek w Grand Prix.

Dla przypomnienia: rok temu do walki o III miejsce Falubaz wyjechał bez kontuzjowanego Dudka. Nikomu do głowy nie przyszło, żeby strzelać focha i żądać przełożenia meczu, a to przecież też była walka o medal bez czołowego zawodnika.

Niech dowalą Unibaksowi te 3 mln kary, należy się, będzie z czego oddawać kasę kibicom za bilety. Nie pamiętam takiego przejawu lekceważenia fanów. Także tych swoich, bo toruńskie autokary też musiały wracać do siebie z zawiedzionymi kibicami.

Ch*j mnie strzela i d*pa boli, że drugi raz z rzędu Falubaz zdobywa złoto w atmosferze skandalu. Nie zasłużyli Ale kij, i tak pójdę jutro do roboty w biało-zielono-żółtym szaliku, choć w Warszawie mało kto zrozumie, o co kaman

[ekhm]

Gratulacje dla Zielonej Góry. Nic więcej nie jestem w stanie napisać. No, może poza tym, że Karkosik zniszczył toruński żużel.

[ekhm]

Przepraszam, nie dało się już edytować:

TO PISZĘ JA - KRZYSIEQ

Gratulacje dla Zielonej Góry. Nic więcej nie jestem w stanie napisać. No, może poza tym, że Karkosik zniszczył toruński żużel.

Chciałem jeszcze dopisać, że Unibax powinni zdegradować do 1 ligi, zamiast Torunia w Ekstralidze powinien pojechać Grudziądz. Dodatkowo srebro powinno pojechać do Tarnowa, a brąz do Częstochowy. To co zrobił Karkosik nie miało nic wspólnego ze sportem.

[giżut]

Szkoda tego co się stało wczoraj.
Wydawało mi się, że wszyscy czują rozgoryczenie i żal, że nie odbyło się widowisko. Że nie obejrzeliśmy świetnego meczu, z walką. Bo przecież wszyscy - Torunianie i Zielonogórzanie chcieli jechać. A tu ktoś zadecydował, że Toruń się zwija. Szkoda, szkoda, szkoda.
Co z tego, że mamy złoto? Szkoda, że nie odbył się finał, który jest święte żużla. Co z tego, że po mieście jeździli nasi, a my wszyscy wiwatowaliśmy? Kiedy każdy z nas miał przeświadczenie, że to nie tak miało być.
Wiecie co mnie wkurzyło (ciekawe czy kogokolwiek to obchodzi)? Otóż Władysław Gollob w TVP Info powiedział, że przecież Toruń poprosił o przełożenie meczu, tylko ten pazerny Falubaz się nie zgodził bo pragnie złota, za wszelką cenę. Brawo Panie starszy Gollob.

[trini]

Falubaz to ma pecha do fetowania Mistrzostwa: 2011 kibic pod radiowozem, 2013 - walkower. Dla kibiców to naprawdę musi być masakra, współczucia.

[mihal]

Unibaxowi "działacze" dalej się kompromitują:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/38643 ... ez-golloba

Ci panowie nie mają nic wspólnego ze sportem ani duchem sportu.

Prosili o przełożenie? Nie było podstaw!
a) taką prośbę należy pisemnie (a nie telefonicznie) przedstawić do godziny 20 dnia poprzedzającego mecz (a nie 4 czy 5 godz przed meczem)
b) sędzia i jury zawodów mogli przełożyć mecz tylko w przypadku złych warunków atmosferycznych
c) skład Unibaxu spełniał wszystkie wymogi - dolny i górny KSM

Tłumaczenie, że nie było sensu jechać bez Golloba jest śmieszne i żałosne (Tomkowi oczywiście życzę szybkiego powrotu do zdrowia!). Można popatrzeć na sytuację Unii Tarnów przed meczem w Cz-wie: Vaculik zaliczył solidny dzwon dzień wcześniej w GP, Janowski chory, Łaguta, który we wcześniejszym meczu w Częstochowie był najlepiej spisującym się zawodnikiem, już w drugim swoim starcie doznał kontuzji i objechał tylko jeden bieg. Do tego, jakby nie było, Unia była od początku skazywana na pożarcie, bo przecież 8 punktów przewagi to tyle co nic. A jednak sport lubi zaskakiwać.

Dziwię się Torunianom. Pewnie - raczej meczu bez Golloba by nie wygrali. Ale z drugiej strony - Ward, Miedziński i Przedpełski jadąc po 7 razy stworzyliby na pewno fajne widowisko i byliby w stanie zrobić przyzwoity wynik.

Argument typu: uważamy, że fair by było gdybyśmy poczekali, aż Gollob wyzdrowieje i żebyśmy pojechali w najsilniejszym składzie - znowu śmiech na sali. To może należałoby przełożyć finał na marzec i poczekać aż Holder wróci? Propozycja, żeby pojechać 6 października - i znowu salwa gorzkiego śmiechu. W tym dniu jest finał IMP, w którym ma jechać... 4 zawodników z Zielonej Góry i Tomek Gollob!

Oj, działacze Torunia nadają się tylko do tego, żeby uciekać po kryjomu ze stadionów. Żenada...szkoda, żeby Motoarena nie gościła E-ligi, ale mam nadzieje, że włodarze E-ligi i PZMotu wyciągną surowe konsekwencje, a nie pójdą w ślad Unibaxów, przedłużając tą szopkę. Oby nie skończyło się jak w Lesznie, gdzie Nicki Pedersen powiedział, że nie jedzie, Martusia P. powiedziała: pakujcie się, a Leszno dostało surową karę za "złe przygotowanie toru", gdzie i sędzia, i komisarz toru stwierdzili, że tor jest dobry i nadaje się do jazdy. Oj...spore wyzwanie przed władzami żużlowymi..

[Thorgal]

Wydarzenia z finalu zainspirowaly mnie do zalozenia bloga zuzlowego. Jest pare wpisow na temat zajsc w Z. Gorze: www.zuzlemwoko.blogspot.com

Zachecam do czytania i komentowania.

[redhead]

Panie Pastorze raczy Pan i Panu podobni nie rozumieć - czyja kasa tego warunki !!!
Cała ta ektraliga może Panu Romanowi naskoczyć. Chce i ma (albo nie).
Najpewniej jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. W tle spór ekstraligi z pzm.To jakaś wojenka podjazdowa z podwójnym a nawet potrójnym dnem jak mniemam - a wygra i tak Pan Roman. To pewne.

pozdr

[mihal]

szykuje się kolejny absurd w żużlu:
http://espeedway.pl/news,nowa_wojna_ang ... 40,12.html

Niektórzy chyba dbają o to, żeby żużla nie podciągnąć marketingowo i żeby został dyscypliną zaściankową.