do Kazika

To forum służy wolnej wymianie poglądów i opinii. Ale nie będziemy tolerować szerzenia nienawiści, obrażania i obrzucania wyzwiskami innych dyskutantów oraz trollowania. Nie będzie także tolerancji dla reklamowania nielegalnych nagrań bądź innych nielegalnych produktów. Osoby nie stosujące się do tych zasad będą (bez uprzedzenia) banowane.

KLAUZULA INFORMACYJNA DOTYCZĄCA PRZETWARZANIA DANYCH OSOBOWYCH

Zgodnie z art. 13 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. (Dz. Urz. UE L 119 z 04.05.2016) informuję, iż:
1) administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Buldog - Piotr Wieteska , ul. Świętojerska 24 m 52, 00-202 Warszawa
2) kontakt z Inspektorem Ochrony Danych - wieteska@kult.art.pl
3) Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych będą upoważnieni pracownicy administratora oraz zleceniobiorcy świadczący na rzecz administratora usługi zarządcze
4) Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu umożliwienia Panu/Pani korzystania z tego forum internetowego na podstawie Art. 6 ust. 1 lit. a ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.
5) Pani/Pana dane osobowe przechowywane do momentu żądania usunięcia z subskrypcji
6) przysługuje Pani/Pan prawo do: wglądu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania a także do cofnięcia zgody oraz prawo do przenoszenia danych
7) ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego
8) podanie danych osobowych jest dobrowolne. Brak ich podania uniemożliwia rejestrację oraz korzystanie serwisu forum

Proszę o zapoznanie się z polityką prywatności dostępną w stopce serwisu.

do Kazika

Postprzez Klepik » 12 lis 2013, o 16:05

Witam!

Nie wiem, czy ta informacja dotrze do Ciebie, ale próbować warto…
Otóż sprawa się tyczy niedzielnego koncertu w łódzkiej Dekompresji, a ściśle ochrony pod sceną…

Chodzę na Twoje koncerty od kilkunastu lat i zawsze się na nich dobrze bawię! Pod tym względem Twoje koncerty są wyjątkowe, a zabawie na nich towarzyszy „pogo” i „pływanie”. Sam nie raz z nami „pływałeś” ! :)

Otóż w trakcie koncertu jeden z ochroniarzy pod sceną poinformował mnie, że jeśli jeszcze raz „popłynę” to wyprowadzą mnie z koncertu! Zdziwiłem się tym oświadczeniem i potraktowałem to jak jakiś absurd! Więc nie zastosowałem się do jego groźby w efekcie czego wyprowadzili mnie z Twojego koncertu.

Piszę o tym, żebyś wiedział jak Twoi fani są traktowani… Kiedyś, gdy była Twoja „Kultowa” ochrona nigdy nie było takiego problemu – bawili się razem z nami, pomagali, a nawet dzielili się wodą! A teraz co?... mamy grzecznie słuchać muzyki, żeby panowie ochroniarze za bardzo się nie zmęczyli?!... Niektóre osoby chodzą na koncerty, żeby się zabawić i poszaleć w „kultowym” towarzystwie, bo muzyki posłuchać to można sobie w domu…

P.S. może mnie pamiętasz? – zawsze chodzę na Twoje koncerty w bojówkach w czerwone plamy i nigdy nie oszczędzałem się w zabawie pod sceną ;)

Pozdrawiam!
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez Holba » 12 lis 2013, o 19:11

zlamales przepisy ustawy o imprezach masowych. sorry nie zastosowales sie do polecen ochrony, do tego napewno byles pijany , a moze i pod wplywem narkotykow, wiec ciesz sie, ze nie wyladowales na dolku na 24h no i nie dostales zakazu koncertowego, a zapewnie na to zasluzyles, do takich ludzi powinni strzelac snajperzy z ostrej broni :D
Jeżdżę bo chcę
Jeżdżę bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Jeżdżę bo bawić się chcę
Jeżdżę bo wciąż kocham cie
Widzewie
 
Posty: 590
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 00:25

Re: do Kazika

Postprzez pavulon » 12 lis 2013, o 19:17

Holba napisał(a):zlamales przepisy ustawy o imprezach masowych. sorry nie zastosowales sie do polecen ochrony, do tego napewno byles pijany , a moze i pod wplywem narkotykow, wiec ciesz sie, ze nie wyladowales na dolku na 24h no i nie dostales zakazu koncertowego, a zapewnie na to zasluzyles, do takich ludzi powinni strzelac snajperzy z ostrej broni :D


Holba - dziecko neo.



Klepik - Kult Ochrona jest nadal, myślałem że na wszystkich koncertach trasy około październikowej.
Też się nie raz spotkałem z chamstwem ochrony, nie miłymi odzywkami, a czasem nawet groźbami. Radziłbym opisać ten problem w mailu do klubu w którym to było. Zespół nie ma niestety nic z tym wspólnego i nie ma na to wpływu. No chyba że muzyk zauważy jakąś krzywą akcję i upomni ochronę ze sceny. Niestety zdarza się to dość rzadko, bo muzycy po prostu nie wiedzą co się dzieje pod samą sceną.
Eeee kaseta, kaseta, kaseta,kaseta ha ha TDK!
Avatar użytkownika
 
Posty: 127
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 15:10

Re: do Kazika

Postprzez Goomi » 12 lis 2013, o 21:44

z tego co mi wiadomo na prośbę Kult Ochrony i przy jej pomocy została w takcie koncertu wyciągnięta i ukarana czerwoną kartką osoba która prowokowała innych pod sceną swoim agresywnym zachowaniem. Napierdalanie innych NIGDY NIE BĘDZIE TOLEROWANE na koncertach Kultu w których biorę udział. Nigdy.

a pływać możecie ile fabryka dała. kilka razy żółte kartki otrzymały stojące pod sceną osoby które pływających tłukły za to że i m po głowach latają. Takie osoby informujemy żeby przeszły do tyłu gdyż ludzie latali, latają i latać będą.

I kończąc wywody: jedyna osoba o której wiem, została z pod sceny wyciągnięta za agresywne zachowanie a nie latanie. I tyle. Więc o czymś nie wiem?

Goomi, w Łodzi Kult Ochrona.
Nie mam szacunku do siebie logując się tu po raz kolejny :-) Gómi
 
Posty: 209
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 17:45

Re: do Kazika

Postprzez pavulon » 12 lis 2013, o 21:49

A, dodam że te chamskie osoby z ochrony to byli zwykli ochroniarze. Gdyby wszyscy byli tacy jak Kult Ochrona... :D
Eeee kaseta, kaseta, kaseta,kaseta ha ha TDK!
Avatar użytkownika
 
Posty: 127
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 15:10

Re: do Kazika

Postprzez Goomi » 12 lis 2013, o 22:04

były dwie osoby z KO i dwóch chłopaków z klubu. Czekam na komentarz zainteresowanego do moich wypocin
Nie mam szacunku do siebie logując się tu po raz kolejny :-) Gómi
 
Posty: 209
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 17:45

Re: do Kazika

Postprzez Jedras » 12 lis 2013, o 22:40

Ja tam nie mam nic do ochroniarzy z Dekompresji. Byłem już na wielu koncertach w tym klubie i ochroniarze zawsze zachowywali się na poziomie. Agresji z ich strony wobec publiki nigdy nie widziałem - pełna profeska:) Natomiast jeśli chodzi o tegoroczną publikę to najbardziej irytował mnie chłopaczek z pieszczochami na rękach. Wiem, że w pewnym wieku przywiązuje się wielką uwagę na image ale sorry - przez tego kolesia mam całe ramiona i plecy w siniakach. Chce to nosić - okej ale niech nie napierdala w pogo wszystkich tym gównem;/ Myślę, że takim ludziom też powinniście (ochrona) dawać żółte kartki (tym bardziej, że koleżka parę razy pływał i była taka okazja). Przy okazji pozdrowienia dla całej ochrony z łódzkiego koncertu;)
Avatar użytkownika
 
Posty: 1692
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 19:50
Lokalizacja:

Re: do Kazika

Postprzez agt » 12 lis 2013, o 22:50

Goomi napisał(a):Goomi, w Łodzi Kult Ochrona.

No proszę, raz jeden nie mogę być na koncercie, to jest na nim mój KultOjciec. Jak żyć?

Ok, napiszę, jak wyglądają koncerty KULTu w Dekompresji z mojej perspektywy.

Nie poguję, nie pływam. Stając pod sceną mam pełną świadomość, że biodra poobijam o barierki i być może uda mi się zarobić w łeb, więc mam oczy dookoła głowy. Nie mam pretensji do ludzi, że się bawią. Że pogują, że pływają.

ALE.

Stukilowy osobnik na fali jest niebezpieczny. Spocony gość bez koszulki jest niebezpieczny i obleśny. Pijany osobnij jest niebezpieczny. I jeszcze: stukilowy osobnik na fali NA PEWNO jest niebezpieczny, bo tacy są ludzie bez wyobraźni. Niezależnie od stanu upojenia alkoholowego.

Niejednokrotnie zdarzało mi się zgłaszać ochroniarzom agresywne zachowania facetów pod sceną. Tak, jestem tą suką, przez którą wylatujecie z klubu. Bo chcę się czuć bezpiecznie. Bo nie bawi mnie unikanie pijanych, agresywnych gości, którzy mogą strzelić w ryj komuś obok mnie, ale mogą też uderzyć mnie. Nie bawi mnie pogo bez żadnej kontroli, znienacka, w miejscu, gdzie nikt nie poguje. To się może skończyć katastrofą. Nie bawią mnie wielkie oślizgłe świnie zataczające się z lewa na prawo, raz jeden zostałam przez takiego delikwenta przyduszona i nigdy więcej nie zamierzam. Nie bawią mnie pijani kretyni łapiący mnie za tyłek - jeśli odwinę się z liścia, nie mogę mieć pewności, że cham zrozumie, zamiast poczęstować pięścią.

Obserwowałam wielu takich ludzi na łódzkich koncertach KULTU. I wszystkie z powyższych zachowań. Widziałam też masę normalnie bawiących się ludzi i reakcję ochrony na takich. Jakoś nie wierzę, że wyleciałeś za nic.
are you such a dreamer to put the world to rights?
Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 14:53

Re: do Kazika

Postprzez Jaaasiek » 12 lis 2013, o 23:05

Jedras napisał(a):Natomiast jeśli chodzi o tegoroczną publikę to najbardziej irytował mnie chłopaczek z pieszczochami na rękach. Wiem, że w pewnym wieku przywiązuje się wielką uwagę na image ale sorry - przez tego kolesia mam całe ramiona i plecy w siniakach. Chce to nosić - okej ale niech nie napierdala w pogo wszystkich tym gównem;/ Myślę, że takim ludziom też powinniście (ochrona) dawać żółte kartki (tym bardziej, że koleżka parę razy pływał i była taka okazja). Przy okazji pozdrowienia dla całej ochrony z łódzkiego koncertu;)

Pieszczochy, kurtki i paski z kolcami powinny być zabierane na wejściu na każdy koncert. Człowiek, który idzie z taką pieszczochą na koncercie w tłum machać łapami i obijać się o ludzi, ma nie po kolei w głowie. Dlaczego nie nóż, maczuga albo hakownica? Mnie się zdarzyło 2 razy już coś takiego zedrzeć typowi i rzucić ochroniarzom. Następny typ kretyna to ktoś płynący na fali i machający glanami na wszystkie strony, tudzież łapiący za włosy. Nie dziw się wtedy Goomi, że człowiek potraktuje takiego z pięści. Mnie kiedyś taki pijany ciul kopnął z glana w głowę aż mi gwiazdki zaświeciły, ale wyczekałem go i przy następnym pływie pokazałem mu jak działa bolesne uszczypnięcie, nie widziałem go już potem na rękach.
Obrazek
Avatar użytkownika
 
Posty: 1702
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 11:36

Re: do Kazika

Postprzez Klepik » 12 lis 2013, o 23:32

Na koncerty Kazika chodzi specyficzna grupa ludzi pokojowo nastawionych do świata i uczciwych. Nie raz coś zgubiłem na koncertach portfel, czy telefon i zawsze odzyskiwałem. Nie wyobrażam sobie również jak ktoś mógłby tam „napierdalać” innych…-zaraz by został przez innych doprowadzony do porządku!

A sytuacja, która miała miejsce w Dekompresji wyglądała tak, że zdaniem, nie wiem czy jednego, czy kilku ochroniarzy pływam „zbyt często”. Najpierw zostałem poproszony o założenie koszulki, do czego się zastosowałem, gdyż jak sądzę łatwiej wtedy ochronie złapać taką osobę… A następnie po paru kolejnych popłynięciach jeden z ochroniarzy powiedział mi prosto w twarz cytuję ”jeszcze raz popłyniesz to wyprowadzę Cię z koncertu”. Nie było mowy o jakimkolwiek innym moim niewłaściwym zachowaniu. Ja popłynąłem no i zostałem wyprowadzony… i tyle… Łatwo komuś w takiej sytuacji zarzucić cokolwiek, aby umotywować jego wyrzucenie. A prawda jest taka, że jakiś ochroniarz doszedł do wniosku, że ma zemną zbyt dużo „pracy” (bo należę do osób, które często pływają) i postanowił pozbyć się problemu…

Na tym koncercie było mnóstwo osób, które mnie dobrze zna i od wielu, wielu lat spotykamy się na rozmaitych koncertach Kazika i nigdy nie było takiego problemu…

P.S. jestem szczupłym chłopakiem i nie noszę „pieszczoch” ;)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez Maro » 13 lis 2013, o 00:18

Klepik napisał(a):Na koncerty Kazika chodzi specyficzna grupa ludzi pokojowo nastawionych do świata i uczciwych.

Pierdolenie. Buractwo nie ma adresu, buractwo nie ma poglądów politycznych, buractwo nie ma gustów. Słowem, buraki także słuchają Kultu i chodzą na koncerty.
Nie znoszę pijanych, ledwo trzymających się na nogach, nie znoszę rozebranych do połowy i spoconych kolesi, nie znoszę debili, którzy usłyszawszy początek swojego ulubionego kawałka zapierdalają przez pół klubu, tratując wszystkich po drodze, byleby szybciej w pogo.
L: Tak samo źle byłoby mi w towarzystwie kogoś kto jest zoofilem, pedofilem, albo fetyszystą takim co lubi być poniżanym podczas hmm "seksu".
CZ-Ł: Zapomniałeś jeszcze wymienić morderców, gwałcicieli i Arabów, bo porwali Stasia i Nel.
 
Posty: 220
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 14:43

Re: do Kazika

Postprzez Klepik » 13 lis 2013, o 02:21

Maro napisał(a):Pierdolenie. Buractwo nie ma adresu, buractwo nie ma poglądów politycznych, buractwo nie ma gustów. Słowem, buraki także słuchają Kultu i chodzą na koncerty.

Ta wypowiedź bardziej świadczy o Tobie niż innych.

Maro napisał(a):Nie znoszę pijanych, ledwo trzymających się na nogach, nie znoszę rozebranych do połowy i spoconych kolesi, nie znoszę debili, którzy usłyszawszy początek swojego ulubionego kawałka zapierdalają przez pół klubu, tratując wszystkich po drodze, byleby szybciej w pogo.

Z Twojej wypowiedzi tryska wielkie rozgoryczenie i żal...
Jak pozory potrafią mylić – przychodzi taki z pozoru na zewnątrz spokojny gościu, a w środku wszystkich do koła nienawidzi… , a inny przychodzi uśmiechnięty chce pobawić się i poszaleć z innymi, bo wie, że tylko tam znajdzie tylu pozytywnych ludzi!!!

W pogo każdy dba o kolegę obok, jak ktoś upadnie, albo coś się stanie to zaraz wszyscy mu pomagają. Jak ktoś zachowuje się niewłaściwie wobec innych to nikt mu nie pomoże. Tak samo z pływaniem - aby popłynąć kilka osób do koła musi mu w tym pomóc inaczej nie da rady! A jeśli nie potrafi się z innymi bawić to nikt mu w tym nie pomoże!...

Jeśli przeszkadza Ci pogo to tak jak napisał Goomi stań sobie z boku, to nikt Ci nie wejdzie w paradę!

Żyj zdrowo i pozwól żyć innym!
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez trini » 13 lis 2013, o 09:27

Klepik napisał(a):Na koncerty Kazika chodzi specyficzna grupa ludzi pokojowo nastawionych do świata i uczciwych. (...) Nie wyobrażam sobie również jak ktoś mógłby tam „napierdalać” innych…-zaraz by został przez innych doprowadzony do porządku!


Klepik napisał(a):(...) a inny przychodzi uśmiechnięty chce pobawić się i poszaleć z innymi, bo wie, że tylko tam znajdzie tylu pozytywnych ludzi!!!

W pogo każdy dba o kolegę obok, jak ktoś upadnie, albo coś się stanie to zaraz wszyscy mu pomagają. Jak ktoś zachowuje się niewłaściwie wobec innych to nikt mu nie pomoże.


Spłakałam się tęczowymi łzami, ale jednorożec mnie przytulił.

Jest tak, jak mówi Maro, megapozytywny koleżko bez koszulki.
big badda boom
Avatar użytkownika
 
Posty: 204
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 11:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: do Kazika

Postprzez Jedras » 13 lis 2013, o 11:29

Ja również jestem przeciwko idealizowaniu publiki Kultu. Chociażby w zeszłym roku moja koleżanka dostała w twarz od jakiegoś naćpanego kolesia. Facet był nabuzowany i ewidentnie szukał zaczepki. Nikt nie reagował to koleżka w końcu odwrócił się złapał moją znajomą za włosy i strzelił jej pieścią w twarz....Na szczęście koleżance nic się nie stało a kolesia wyprowadziła ochrona. Tak zajebiście bawią się ludzie na Kulcie.
Avatar użytkownika
 
Posty: 1692
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 19:50
Lokalizacja:

Re: do Kazika

Postprzez giżut » 13 lis 2013, o 11:33

Chcecie historyjki ode mnie? Pewnie nie... no to posłuchajcie.
Byłem na ponad 20 koncertach Kultu + 6 KNŻowych + 3 ElDupowych. Byłem na koncertach biletowanych w klubach (Pomarańczowa lub inne), w plenerze (Jarocin, Węgorzewo i inne), darmowych (Juwenalia) i chamskich (dni Pierdziszewa).
Po ryju dostałem na chamskim (skinheadzi w Gnieźnie) i darmowym (juwenalia w mojej rodzinnej Legnicy). Tylko dlatego, że się komuś nie spodobałem (skini, dresiarze).
Z wiekiem uleciała mi chęć pogowania, butowania i bycia butowanym, bycia okładanym piąchami. Nigdy nie doświadczyłem stage-divingu, bo gdy byłem młodszy, to się tego bałem, gdy byłem starszy, to przekroczyłem setkę i zacząlem się pocić. Jest dokładnie tak, jak opisujecie. Nienawidzę tego u siebie, nienawidzę tego u innych.
Na koncertach nie lubię pić. Max 1 piwo i to tylko dla towarzystwa. Lubię mieć spektrum doznań. Nie chcę też, by mnie ktoś opisywał, że "pijany spocony grubas darł mi mordę do ucha i oblał mnie piwem". Chcę słuchać, przeżywać, śpiewać, krzyczeć, robić "air guitar" czy "air drums" (Leniwiec mnie kiedyś wyczepił z trłumu, zaprosił na scenę, dał w łapę gitę i kazał grać, hłe hłe).
Staję tak, żeby nikt po mnie nie łaził, nie skakał. Jak w moim rewirze robi się młyn, wycofuję się. Jeśli idę pod scenę do płotka, to wiem, że będę miał obite nery, ale co tam.
Teraz, na Pomarańczowej w Kawonie w Zielonej Górze naprawdę źle stanąłem - koło akustyka (dzięki za setlistę, która i tak się kupy nie trzymała), czyli w przejściu. Ludzie mi chodzili po plecach, po palcach. Trudno, moja wina. Ale wkurw mnie brał, gdy było tak jak opisał Maro: kolesie usłyszeli kawałek i z browarami lecą pod scenę tratując wszystkich. Albo takich, co przyszli się najebać na koncert - chodzili do baru i z powrotem, z każdą rundą coraz bardziej najebani i nerwowi. Zamiast stanąć przy wodopoju, muszą przeciskać się przez całą salę. Albo tacy z pieszczochami - też byli, a jakże.
A co do ochrony - tak poznałem Irka - pożaliłem mu się na ochronę w Legnicy - że mnie jakieś jebane dresy skopały, ponieważ był to koncert juwenaliowy i ochronę stanowili troglodyci wybrani spośród stujebanychdentów. Jeżyk mi wytłumaczył, że niestety oni nie wszystko widzą i nie na wszystko mogą zareagować.
No dobra. Bawmy się na koncertach, szanujmy, nie bijmy się. Każdy z nas ma inny sposób manifestowania radości z celebracji koncertu - podkreślam - biletowanego. Bo rozumiem przez to, że idąc na koncert biletowany, chcemy wydać 40-70zł na ulubionego wykonawcę i poprzeżywać jakoś to święto muzyki.
Koncert niebiletowany to inna para kaloszy...
Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś na koncercie.
 
Posty: 105
Dołączył(a): 21 wrz 2012, o 08:45

Re: do Kazika

Postprzez donkey » 13 lis 2013, o 11:41

trini napisał(a):Spłakałam się tęczowymi łzami, ale jednorożec mnie przytulił.

Jest tak, jak mówi Maro, megapozytywny koleżko bez koszulki.


Trini, Ty byś raczej tego jednorożca zjadła ;).

Co do publiki, to słyszałęm, że Połomski ma spokojną, nie pływają tam spocone świnie :D.
Zmazując barwy lasom i polom, mknie balon nocy z knajpy gondolą

http://www.youtube.com/watch?v=raZ-ltWuS9I
Avatar użytkownika
 
Posty: 937
Dołączył(a): 13 wrz 2012, o 08:59

Re: do Kazika

Postprzez Goomi » 13 lis 2013, o 12:42

no nie wierzę ze za latanie poszło. jeśli to prawda no to strasznie mi głupio. Takie coś nie miało prawa się zdarzyć. Jedną osobę wyciągnąłem z pod barierek i kazałem wyrzucić ale to dlatego że koleś się napierdalał z innymi i zanosiło się na regularna napierdalankę. nikogo za latanie nie usuwałem ale za innych, tym bardziej że nie byliśmy tam ( KO ) sami nie odpowiem. Było 2 kolesi w koszulkach Kult Ochrony i dwóch kolegów miejscowych bez koszulek KO. Który Ci to powiedział? W czy bez ?

Takie spostrzeżenie moje: miejsce koncertu ma wpływ na publikę, jej reakcje i ogólne samopoczucie uczestników. Gdynia,Wrocław: wielka sala, przewiewna, ludzie nie spoceni, no inna robota. Łódź, Toruń, inny klimat , harówa na maxa . Bezkoszulkowcy tam to przekleństwo i zagrożenie dla samych siebie. Ludzie ryby.
Jeszcze takie pośredniaki: mój Kraków, Warszawa, sale środka. Jest różnie, raz lepiej raz gorzej.

Przy koncertach na 500 - 6000 koła debile trafią się zawsze i te pojedyncze przypadki nie są jakąś regułą. Po koncercie Dezertera w Łodzi mój przyjaciel z Alibii dostał kosą którą poczęstował go "fan" po sztuce za to ze jako właściciel jest przyjacielem ochrony dla której kosa przyniesiona była. W Toruniu około 40 letnia Pani, miesiąc temu, po koncercie wbiła długopis w ucho ochroniarzowi pozbawiając go słuchu. W Krakowie chciano mojemu koledze, na Punki Reage Life czy czymś takim, zrzucić na głowę betonową płytę. Gość waży 140 kilo, 2 metry wzrostu. Dostał gazem z 10 cm i 3 kolesi go powaliło. Szczęście zdążył włączyć radio i reszta naszych przybiegła z pomocą. Policja która pacyfikowała bandytów musiała straszyć bronią bo nie można było agresji bandytów opanować.
I to jest prawdziwy problem. Agresji na koncertach jest moim zdaniem mniej, dużo mniej ale jej formy są przerażające.
Dlatego lepiej prewencyjnie wypierdolić kogoś ( Gdynia zeszły chyba rok, koleś złamał nos młodemu chłopakowi, 5 minut go szukałem, znalazłem, oddałem na pastwę miejscowej ochrony, Katowice, gośc na scenie atakuje technicznego który go ze sceny chce ściągnąć) niż narażać publikę i zespół na niebezpieczeństwo. Nie zawsze wyłapiemy wszystko a i czasami moze się zdarzyć ze i ktoś niewinny może rykoszetem wylecieć ( któryś koncert, napierdala się trzech gości, nie wiadomo kto zaczął, kto był winny, wszyscy wykluczeni). Toruń, w tym roku na Polsce gościa chciałem zbić bo jednego z latających zaczął napierdalać po głowie za to że ten lata ! Tylko "Polska" i koniec koncertu go uratowała przed laniem i dyskwalifikacją. Wcześniejsze prośby o zmianę miejsca olał ciepłym moczem śmiejąc mi się w twarz.

Miejsce jest dla wszystkich. Dla latających, pogujących, przeżywających w spokoju, pijących. I wszyscy wiemy ,mniej więcej te strefy są. I można tak się ustawić żeby było miło i przyjemnie. Tłum się do naszych potrzeb nie dostosuje, na to nie ma co liczyć.

Ale na przestrzenie lat to się wszystko zmienia, nie do wiary.

Z perspektywy lat 9 w KO. Za rok rocznica :)
Nie mam szacunku do siebie logując się tu po raz kolejny :-) Gómi
 
Posty: 209
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 17:45

Re: do Kazika

Postprzez Klepik » 13 lis 2013, o 14:32

Goomi napisał(a):no nie wierzę ze za latanie poszło. jeśli to prawda no to strasznie mi głupio. Takie coś nie miało prawa się zdarzyć. Jedną osobę wyciągnąłem z pod barierek i kazałem wyrzucić ale to dlatego że koleś się napierdalał z innymi i zanosiło się na regularna napierdalankę. nikogo za latanie nie usuwałem ale za innych, tym bardziej że nie byliśmy tam ( KO ) sami nie odpowiem. Było 2 kolesi w koszulkach Kult Ochrony i dwóch kolegów miejscowych bez koszulek KO. Który Ci to powiedział? W czy bez ?


Napisałem ten post do Kazika, bo myślałem że zrezygnował on ze swojej „Kultowej” ochrony.

Ten ochroniarz co mi to powiedział, a potem mnie wyprowadził był bez koszulki „Kult ochrona” miał tylko jakiś mały biały emblemat na piersi. I wtedy gdy to się działo stał po prawej stronie sceny (jak się patrzy w kierunku sceny).

Cieszę się, że dalej jesteście i ulżyło mi, bo nie wyobrażam sobie koncertów Kazika bez pływania i waszej „Kultowej” ochrony!!!

Pozdrawiam wszystkich „KULTOWYCH” ochroniarzy, bo robicie kawał naprawdę dobrej roboty!!!
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez Small77 » 13 lis 2013, o 14:37

Co Ty gościu pleciesz ? Jak mogłeś nie dostrzec koszulek KULT OCHRONA. Byłem na tym koncercie i z tylnych rzędów rzucał sie w oczy Goomi , który nota bene w pewnym momencie rozdawał publice wodę którą podali muzycy. Cały czas podczas koncertu widoczni byli KO , mało tego jeden z nich śpiewał w koszulce KO "Polskę". Ty na pewno mówisz o koncercie w Dekompresji z 10.11.13 ?
"Kłamałem , Kradłem , Zabiłem , Zdradziłem , UPADŁEM !"
 
Posty: 11
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 10:40

Re: do Kazika

Postprzez Holba » 13 lis 2013, o 14:38

pavulon, troche dystansu zalecam.
Jeżdżę bo chcę
Jeżdżę bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Jeżdżę bo bawić się chcę
Jeżdżę bo wciąż kocham cie
Widzewie
 
Posty: 590
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 00:25

Re: do Kazika

Postprzez Klepik » 13 lis 2013, o 15:03

Small77 napisał(a):Co Ty gościu pleciesz ? Jak mogłeś nie dostrzec koszulek KULT OCHRONA. Byłem na tym koncercie i z tylnych rzędów rzucał sie w oczy Goomi , który nota bene w pewnym momencie rozdawał publice wodę którą podali muzycy. Cały czas podczas koncertu widoczni byli KO , mało tego jeden z nich śpiewał w koszulce KO "Polskę". Ty na pewno mówisz o koncercie w Dekompresji z 10.11.13 ?


Niestety tamten ochroniarz wyprowadził mnie przed wodą i "Polską" :) jak widać ominęło mnie mnóstwo "kultowej" zabawy...

Przyjąłem za pewnik, że koncert obstawia "kult ochrona", a koszulce ochroniarza przyjrzałem się dopiero jak mnie wyprowadzał... i wtedy się zdziwiłem, że to jest jakaś inna ochrona, a nie "kultowa"

Pozdrawiam wszystkich "Kultowców"! ;)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez Goomi » 13 lis 2013, o 17:35

Small77 napisał(a):Co Ty gościu pleciesz ? Jak mogłeś nie dostrzec koszulek KULT OCHRONA. Byłem na tym koncercie i z tylnych rzędów rzucał sie w oczy Goomi , który nota bene w pewnym momencie rozdawał publice wodę którą podali muzycy. Cały czas podczas koncertu widoczni byli KO , mało tego jeden z nich śpiewał w koszulce KO "Polskę". Ty na pewno mówisz o koncercie w Dekompresji z 10.11.13 ?


Marcin, było nas dwóch bo dwóch zachorowało na filipinkę. Z tego co Klepik mówi to tak mogło być. Pozostają tylko przeprosiny że tego nie wyłapaliśmy i nie zapobiegliśmy niezasłużonemu wyrzuceniu. Jeszcze raz przepraszam

kultowyTata
Nie mam szacunku do siebie logując się tu po raz kolejny :-) Gómi
 
Posty: 209
Dołączył(a): 5 wrz 2012, o 17:45

Re: do Kazika

Postprzez Klepik » 13 lis 2013, o 20:06

Goomi napisał(a):Marcin, było nas dwóch bo dwóch zachorowało na filipinkę. Z tego co Klepik mówi to tak mogło być. Pozostają tylko przeprosiny że tego nie wyłapaliśmy i nie zapobiegliśmy niezasłużonemu wyrzuceniu. Jeszcze raz przepraszam

kultowyTata


Trudno, stało się… Oby jak najrzadziej na koncertach Kazika pojawiali się zewnętrzni „niekultowi” ochroniarze!

Pozdrawiam „KULTOWĄ OCHRONĘ”!
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 08:03

Re: do Kazika

Postprzez focus » 15 lis 2013, o 10:34

Napisałem się, napisałem i mi się skasowało. Trochę "nowego forum" i się człowiek pogubił :)
Z uwagi na to, że nie chce mi się po raz drugi pisać tego samego wywodu, to się streszczę.

Nie wiem co się stało, ale mi ochota na koncerty Kultu przeszła jakieś 2-3 lata temu definitywnie. W tym roku moja Żona ze zdziwieniem pytała mnie x-razy, czy idziemy do Stodoły, bo widziała pomarańczowe plakaty itd. Pomyśleć, że kiedyś musiałem ją tydzień namawiać na takie wyjście.

Tak po prawdzie, chętnie bym poszedł, ale jak sobie pomyślę że znów będę musiał przepychać się z bandą bezkoszulkowych, spoconych, nawalonych i wielce rozentuzjowanych jegomości, nierzadko w moim wieku lub ode mnie starszych to mi się odechciewa.
Miałem etap w życiu, że żyłem koncertem Kultu miesiąc przed jego terminem, potrafiłem stać w kolejce 4 godziny żeby zająć miejsce przy barierce, skakałem, bawiłem się etc. Nigdy nie dostałem w pysk, ani nie wyprosiła mnie ochrona. Nie miałem też zajawki na oblewanie piwskiem wszystkich zgromadzonych w okolicy. Czy to jest jakaś moda nowa, której ja nie rozumiem, czy jak? Jak ja byłem w liceum, to kupując browara robiłem wszystko żeby go wypić, bo może niekoniecznie miałem kasę na następny. Teraz mamy kryzys, to i młodzież licealno-gimnazjalna może sobie przecież pozwolić na chlapanie browarem po całej publice.
Nigdy specjalnie nie jarało mnie latanie na rękach publiki, ale sam sto razy oberwałem glanem w łeb i trudno, takie koszty stania z przodu. Natomiast chamówa w Stodole jest teraz z przodu sali, po środku, jak i pod koniec. Przepychanie się nawzajem, włażenie sobie na plecy, kopanie dziewczyn - to norma. Ja się z tego wypisałem, mój wybór.
Natomiast kolega - założyciel tego wątku robi z siebie jakiegoś biednego pokrzywdzonego i domaga się przeprosin. Z jego jednostronnego opisu wynika natomiast, że nie dostosował się do poleceń wydawanych przez pracowników ochrony i został w związku z tym z imprezy wyproszony. To chyba logiczne i słuszne moim zdaniem, więc nie wiem o co ten płacz.
 
Posty: 8
Dołączył(a): 13 lis 2013, o 11:58

Re: do Kazika

Postprzez artek » 15 lis 2013, o 11:02

ile można ten temat wałkować?
Klepik - ty od przedszkolaka na te koncerty chodzisz i masz taki dorobek?
kręcisz się chłopie w kółko, składasz wyjaśnienia do wyjaśnień, sorry ale to już robi się nudne, niby taki znawca Kultu a nie łapiesz KO?
ciesz się, że zostałeś grzecznie wyproszony i na tym się skończyło
w klubach, jak ochrona wyprasza to dostajesz jeszcze kilka liści na drogę i możesz poskarżyć się mamie
Avatar użytkownika
 
Posty: 1386
Dołączył(a): 4 wrz 2012, o 11:50

Następna strona

Powrót do FORUM


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości