KULT AKUSTIK 2016

[onyx]

Krew Jak śnieg, Kazik, Dr Yry
https://www.youtube.com/watch?v=DrsvR8btR0s

Czemu Paweł robisz kurwę z muzyki ?

KUKIZ

Sam poszedł Kukiz we własną utopię i sprzedał swoje młodzieńcze przekonania aż żal

[amerykanin]

W Białymstoku przy "Gdy nie ma dzieci" Kaziu już nie dał rady. Wódka żyć nie pozwoliła.

Potem spontan totalny.

[artek]

W Białymstoku przy "Gdy nie ma dzieci" Kaziu już nie dał rady. Wódka żyć nie pozwoliła.

Potem spontan totalny.

coś więcej?

[amerykanin]

No cóż, pita przez cały koncert wódeczka dała znać po dwóch godzinach.
Przy duecie z Zacierem śpiewał praktycznie Zacier. Następne były Dzieci i tu Kazik praktycznie i duchowo zszedł ze sceny.
Chłopaki musieli przez dobre kilka-kilkanaście minut improwizować muzycznie.
Potem pałeczkę przejął Yry próbując śpiewać swój set z ostatniej trasy. Próbując

Kazimierz wyszedł potem na scenę i przeprosił za "niehigieniczny tryb życia". Wspólnie dociągnęli do końca.

Stary pijak

[amerykanin]

https://youtu.be/_JP2nzJkY5s

https://youtu.be/GOnl-F6soZw

[Łukasz_eM]

Skąd ja to znam...
Historia się lubi powtarzać.
Warto wydać na takie "show" łatwo zarobione ponad 100 złotych.

Też się dziś porobię w pracy, może łaskawy pracodawca nie zwolni i nie będzie dupy.

; )

[donkey]

Powinni go ludzie pozwać do sądu (ale oni w większości to mu pupcie liżą; Staszewski powie jakąś głupotę, do tego zaklnie, a widownia pieje z radości), gdyby Kazik musiał zwrócić za bilety kilkaset tysięcy, to by się może wreszcie nauczył.
Strach pomyśleć, że chciałem jechać z Bielska-Białej do Białegostoku, ale na szczęście po koncercie w Krakowie mi się odechciało akustycznego Kultu.

[onyx]

No cóż, pita przez cały koncert wódeczka dała znać po dwóch godzinach.
Przy duecie z Zacierem śpiewał praktycznie Zacier. Następne były Dzieci i tu Kazik praktycznie i duchowo zszedł ze sceny.
Chłopaki musieli przez dobre kilka-kilkanaście minut improwizować muzycznie.
Potem pałeczkę przejął Yry próbując śpiewać swój set z ostatniej trasy. Próbując

Kazimierz wyszedł potem na scenę i przeprosił za "niehigieniczny tryb życia". Wspólnie dociągnęli do końca.

Stary pijak

Cena wszystkiego
Szaremu człowiekowi wolno,a znanego opisują i wytykają,bo mają takie prawo

[Goomi]

Powinni go ludzie pozwać do sądu (ale oni w większości to mu pupcie liżą; Staszewski powie jakąś głupotę, do tego zaklnie, a widownia pieje z radości), gdyby Kazik musiał zwrócić za bilety kilkaset tysięcy, to by się może wreszcie nauczył.
Strach pomyśleć, że chciałem jechać z Bielska-Białej do Białegostoku, ale na szczęście po koncercie w Krakowie mi się odechciało akustycznego Kultu.

jeden się śmieje, drugi płacze. każdy odbiera po swojemu, chyba wolno, co? dobrze ze nie pojechałeś...

[kolend]

Powinni go ludzie pozwać do sądu (ale oni w większości to mu pupcie liżą; Staszewski powie jakąś głupotę, do tego zaklnie, a widownia pieje z radości), gdyby Kazik musiał zwrócić za bilety kilkaset tysięcy, to by się może wreszcie nauczył.
Strach pomyśleć, że chciałem jechać z Bielska-Białej do Białegostoku, ale na szczęście po koncercie w Krakowie mi się odechciało akustycznego Kultu.

jeden się śmieje, drugi płacze. każdy odbiera po swojemu, chyba wolno, co? dobrze ze nie pojechałeś...

Hmm dziwne (znamienne?), że nie odniosłeś się do podstawowej kwestii?

[artek]

No cóż, pita przez cały koncert wódeczka dała znać po dwóch godzinach.
Przy duecie z Zacierem śpiewał praktycznie Zacier. Następne były Dzieci i tu Kazik praktycznie i duchowo zszedł ze sceny.
Chłopaki musieli przez dobre kilka-kilkanaście minut improwizować muzycznie.
Potem pałeczkę przejął Yry próbując śpiewać swój set z ostatniej trasy. Próbując

Kazimierz wyszedł potem na scenę i przeprosił za "niehigieniczny tryb życia". Wspólnie dociągnęli do końca.

Stary pijak

Cena wszystkiego
Szaremu człowiekowi wolno,a znanego opisują i wytykają,bo mają takie prawo

szary człowiek rzadko kiedy ma recital, jeśli już to sąsiedzi wzywają policję, taka różnica

[sienia]

...no i nie bierze za to po stoparę złotych od łepka. Jak ja bym się tak w pracy zrobił, to...

[agnieszka5004]

Byłam wczoraj (Białystok 11.04.2016r.) i niesmak pozostał. Kaziu szanuj fana swego...... Cztery miesiące czekałam na ten koncert.......

[Goomi]

Powinni go ludzie pozwać do sądu (ale oni w większości to mu pupcie liżą; Staszewski powie jakąś głupotę, do tego zaklnie, a widownia pieje z radości), gdyby Kazik musiał zwrócić za bilety kilkaset tysięcy, to by się może wreszcie nauczył.
Strach pomyśleć, że chciałem jechać z Bielska-Białej do Białegostoku, ale na szczęście po koncercie w Krakowie mi się odechciało akustycznego Kultu.

jeden się śmieje, drugi płacze. każdy odbiera po swojemu, chyba wolno, co? dobrze ze nie pojechałeś...

Hmm dziwne (znamienne?), że nie odniosłeś się do podstawowej kwestii?

już się odnoszę: trzeba być zdrowo jebnietym żeby muzyka pozywać do sądu. Pasi ci?

[Pasternak]

już się odnoszę: trzeba być zdrowo jebnietym żeby muzyka pozywać do sądu. Pasi ci?

Rozumiem lojalność wobec artysty, którego się zna i z którym się czasem współpracuje. Ale postawa Kazika jest tu zwyczajnie nie do obrony. Po wpadce katowickiej nie sposób zliczyć wywiadów, w których Kazik opowiadał, że:

1) już teraz nie może sobie na coś podobnego pozwolić, ponieważ wie, że publiczność jest jego chlebodawcą;
2) zdaje sobie sprawę, że koncert rockowy to nie jest rzecz pierwszej potrzeby i dla niektórych fanów bilet może być naprawdę poważnym wydatkiem, więc należy im się szacunek;
3) ogólnie jest nieśmiały, ale występowanie na scenie to dla niego największa przyjemność;
4) w Kulcie nie ma już problemów z alkoholem, a poza tym działa alkomat.

Ten jeden wieczór w Białymstoku unieważnił wszystkie te twierdzenia.

Dzień wcześniej Kult grał w moim mieście. Dla mnie 100 złotych to jest dużo. Być może wysupłałbym taką kwotę, ale jakoś nie uważałem, żeby oglądanie wyjącego Zaciera ze sztucznymi cyckami było tego warte. Rzecz w tym, że to artystyczny wybór zespołu, który to wybór nie musi mi się podobać, ale na który oburzać mi się nie wolno. Lecz oburzać się na najebanego wokalistę już mogę. Bo koncert akustyczny w operze z biletami za stówę to nie są Dni Gminy Rypcin albo juwenalia, gdzie całe audytorium jest najebane, więc i tolerancja dla pewnych zachowań jest większa.

W niedzielę Kazik z Przemkiem Lembiczem i Krzysztofem Gajdą promowali w Lublinie tomik "Samotni ludzie". Po spotkaniu do Kazika ustawiła się spora kolejka po podpisy. Sam w niej stanąłem. I widziałem, że przede mną stoi kilka osób, które się dosłownie trzęsą ze stresu. Podejście do ulubionego artysty, poproszenie o podpis na płycie lub wspólne zdjęcie, było dla nich ogromnym przeżyciem. I teraz pomyśl sobie, ile było takich osób w białostockiej operze. I jak oni się muszą czuć.

Jest ewidentny problem. I nie ma go donkey, ale zespół Kult. Zasłużony zespół ze zdolnymi muzykami, którzy są też pewnie sympatycznymi ludźmi. Ma problem, bo z jednej strony nie istnieje bez swojego lidera. Z drugiej, jeśli ktoś coś ostatnio zawala, to jest to tenże lider. Piszę to jako fan Kazika i Kultu. I myślę, że to jest bardziej "fanowska" postawa niż komentarze na fejsie w tonie "Nic się nie stało, Kaziku, nic się nie stało".

[Krzysieq]

już się odnoszę: trzeba być zdrowo jebnietym żeby muzyka pozywać do sądu. Pasi ci?

Tomku, nie uważasz, że najebanie się w czasie swojej, jakby nie było, pracy jest OK? Najebanie się tak, że nie możesz słowa wypowiedzieć ( i zaśpiewać)?
Nie wiem, czy jeszcze organizujesz koncerty, ale ciekawy jestem, co byś zrobił gdyby na Twoim koncercie, na który bilety kosztowały 60 zeta, a wokalista grupy, z którą masz zapewne jakąś umowę, najebał się w połowie i zszedł ze sceny. Też byś go bronił, że to rock'n'roll?
Jak Kazik i spółka odgrzewają kotleta w świeżej i chrupiącej panierce Unplugged i wołają za to ponad 100 złotych (dla jednych godzinówka, dla jednych dniówka - w każdym razie nie są to trzy dychy), to niech, do jasnej cholery, szanuje ludzi, którzy przyszli i ZAPŁACILI.
Pamiętasz kajanie się aferze w Spodku po Pomarańczowej? Nawet w Wiadomościach o Kaziku mówili. Było posypanie głowy popiołem i mocne postanowienie poprawy. I widać, że późniejszy koncert w Kolbuszowej, na którym Kazik też był nawalony, to nie błąd w sztuce.
I tak samo w tej sytuacji oceniłbym Spiętego, Ostrego, Waglewskiego, czy kogo tam sobie jeszcze wstawisz (może poza G.G. Allinem).

Tomku, spójrz na tę kolejną sytuację jako osoba postronna, a nie jako kolega Kazika.

Pozdrawiam Galicję.

[amerykanin]

W porównaniu z innymi miastami set białostocki był krótszy o pięć utworów.
Z przyczyn wiadomych.
Pal licho. Chociaż wiadomo, że 120 zł to jednak dużo, nawet bardzo.

Żenujące jest jednak jak widzi się faceta,artystę,muzyka,swego czasu idola,który podpisuje książkę najpierw na czworaka a potem w pozycji horyzontalnej bo z równowagą ma problem.

Przeprosin pewnie nie będzie, ale warto żeby Kazik poważnie podszedł do poważniej do kwestii kto tu jest dla kogo.

[Łukasz_eM]

No właśnie. Ktoś kiedyś rzekł:

Poza tym zawsze uważam, że skoro bilety nie są tanie, to należy dać ludziom tyle, aby nie żałowali ani czasu, ani wydanych pieniędzy. Wynika to z mojego szacunku dla publiczności. Bo publiczność jest moim chlebodawcą, a chlebodawcę trzeba szanować, bo inaczej zwolni z pracy i wtedy będzie dupa.

[kolend]

już się odnoszę: trzeba być zdrowo jebnietym żeby muzyka pozywać do sądu. Pasi ci?

No to gratuluję, że to uważasz za sedno poprzednich wypowiedzi. Z resztą powyżej wypunktowano Ci merytorycznie problem, więc napisze tylko - że w pełni rozumiem, że nie chcesz napisać złego słowa na kolegę, ale udając, że problemu nie ma/było, stajesz się śmieszny.

Co do samego 'Anplakt' - wg mnie wybór gości rodem z Zacieraliów spowodował przyjęcie estetyki tejże. Sztuczne cycki i te klimaty, a na finał najebka na scenie. Pijem, bawim się. Ja się z takiej sztuki za stówkę od osoby wypisuję, co nie zmienia faktu, że szczęśliwie dla artystów chętnych jest więcej niż takich jak ja. Co kto lubi.

[sevs]

który podpisuje książkę najpierw na czworaka a potem w pozycji horyzontalnej

no, który?

[arielg]

Co do samego 'Anplakt' - wg mnie wybór gości rodem z Zacieraliów spowodował przyjęcie estetyki tejże. Sztuczne cycki i te klimaty, a na finał najebka na scenie. Pijem, bawim się. Ja się z takiej sztuki za stówkę od osoby wypisuję, co nie zmienia faktu, że szczęśliwie dla artystów chętnych jest więcej niż takich jak ja. Co kto lubi.

skoro robi się widowisko z najwyższej półki sądząc po cenach biletów to można by pokusić się o jakiegoś gościa z górnej półki. Promowanie Zaciera jest dla niego korzystne bo se zarobi, ale dla Kazika trochę uwłaczające, że promuję tak żenujący poziom artystyczny, zamiast wystąpić z kimś dla kogoś sztuka to nie gołe cycki i chlanie na scenie z garnkiem na głowie. Zresztą co Zacieralia, to unlapkt powinien się wyróżniać jakością za taką cenę.

Kazik obiecał nie pić podczas koncertów, słowa nie dotrzymał.

Co do pozwania do sądu ludzie mają prawo czuć się oszukani, choćby ze względu na to, że za tą samą kwotę usłyszeli 5 kawałków mniej.

[kolend]

Co do samego 'Anplakt' - wg mnie wybór gości rodem z Zacieraliów spowodował przyjęcie estetyki tejże. Sztuczne cycki i te klimaty, a na finał najebka na scenie. Pijem, bawim się. Ja się z takiej sztuki za stówkę od osoby wypisuję, co nie zmienia faktu, że szczęśliwie dla artystów chętnych jest więcej niż takich jak ja. Co kto lubi.

skoro robi się widowisko z najwyższej półki sądząc po cenach biletów to można by pokusić się o jakiegoś gościa z górnej półki. Promowanie Zaciera jest dla niego korzystne bo se zarobi, ale dla Kazika trochę uwłaczające, że promuję tak żenujący poziom artystyczny, zamiast wystąpić z kimś dla kogoś sztuka to nie gołe cycki i chlanie na scenie z garnkiem na głowie. Zresztą co Zacieralia, to unlapkt powinien się wyróżniać jakością za taką cenę.

Kazik obiecał nie pić podczas koncertów, słowa nie dotrzymał.

Co do pozwania do sądu ludzie mają prawo czuć się oszukani, choćby ze względu na to, że za tą samą kwotę usłyszeli 5 kawałków mniej.

Już nie chodzi mi o ilość zagranych kawałków, bo nikt danej ilości na bilecie nie gwarantował. Z tego co pamiętam, po tym 'głośnym' koncercie Lady Pank, kiedy Panas bełkotał, miasto (bo to nie był biletowany koncert) powiedziało, że zespołowi po prostu nie zapłaci. Nie wiem jak to się skończyło finalnie, ugodami czy jak, ale sytuacja wydaje się analogiczna, nie licząc że Kult był biletowany.

[artek]

skoro robi się widowisko z najwyższej półki sądząc po cenach biletów to można by pokusić się o jakiegoś gościa z górnej półki. Promowanie Zaciera jest dla niego korzystne bo se zarobi, ale dla Kazika trochę uwłaczające, że promuję tak żenujący poziom artystyczny, zamiast wystąpić z kimś dla kogoś sztuka to nie gołe cycki i chlanie na scenie z garnkiem na głowie. Zresztą co Zacieralia, to unlapkt powinien się wyróżniać jakością za taką cenę.

Kazik obiecał nie pić podczas koncertów, słowa nie dotrzymał.

1. "pourazowy zespół przeciążenia goleni prawej"
2. na kolejnej edycji, gościem ma być Popek - w tym roku jako rozgrzewka światowe dni młodzieży ale za rok bójcie się!!!

[kolend]

A tak z ciekawości - ma ktoś więcej nagrań z późniejszej części 'sztuki'?

[sienia]

Byłem na koncercie w Białymstoku. Uwierzcie mi, że było to tak żenujące, że wstydziłem się wyjąć telefon w celu uwiecznienia wyczynów Kazika.
Chłopaków z zespołu tylko szkoda bo się starali jak mogli, żeby uratować co się da.
Jak się popatrzyło na muzyków to można było się spodziewać, że coś się święci (siedziałem w 3 rzędzie). Szczególnie wyraz twarzy Jarka... eh..